Wielka awaria Cloudflare. Padła usługa, na której opiera się internet

We wtorek 18 listopada od południa użytkownicy na całym świecie zgłaszali poważne problemy z dostępem do wielu stron i aplikacji. Około 12:48 firma potwierdziła szerokie błędy 500 oraz utratę dostępu do dashboardu i API.

Skala była duża: Cloudflare obsługuje niemal 20% stron, w tym 32,8% z listy top 10 000. Internauci raportowali błędy 500/5xx oraz chwilową niedostępność serwisów takich jak X (Twitter), OpenAI, Canva, mobiDziennik czy Lotto.pl.

W komunikatach statusowych pojawiły się kluczowe znaczniki czasu: 12:48, 14:04, 14:09, 14:13, 15:34 i 15:57. O godzinie 14:04 wyłączono WARP w Londynie, a o 14:09 rozpoczęto wdrażanie poprawki. O 15:34 przywrócono dashboard i zaczęto stabilizować aplikacje, choć o 15:57 zgłaszano jeszcze problemy z logowaniem.

Przyczyna incydentu jest badana. Jedna z hipotez mówi o ataku DDoS, a inna o zbieżności z zaplanowanymi pracami konserwacyjnymi w kilku centrach danych. Skutki obejmowały opóźnienia DNS, przerwy w działaniu aplikacji i utrudnienia dla użytkowników.

Wielka awaria Cloudflare. Padła usługa, na której opiera się internetGłówne wnioski

  • Awaria dotknęła znaczącą część sieci globalnej i wielu popularnych serwisów.
  • Błędy 500/5xx były najczęściej zgłaszanym symptomem.
  • Kluczowe interwencje miały miejsce między 12:48 a 15:57.
  • Trwają analizy przyczyny; rozważany jest scenariusz DDoS.
  • Dla użytkowników oznaczało to problemy z logowaniem i dostępem do stron.

Wielka awaria Cloudflare. Padła usługa, na której opiera się internet — co wiemy teraz

W ciągu kilku godzin zespoły techniczne śledziły lawinę zgłoszeń o błędach i przerwach w działaniu kluczowych usług.

An ominous error message dominates the center of the frame, its blocky red digits casting an eerie glow across a darkened, cloud-shrouded cityscape. In the background, towering data centers and internet infrastructure loom like sentinels, their flashing lights and humming fans suggesting a network brought to its knees. The scene conveys a sense of disruption and vulnerability, as if the very foundations of the digital world have been shaken. Dramatic shadows and cool, desaturated tones heighten the sense of crisis, inviting the viewer to contemplate the gravity of a system-wide failure that could impact the lives of millions.

Aktualny stan: rozpoznanie, wdrażanie i monitorowanie

O 12:48 firma potwierdziła szeroko rozpowszechnione błędy 500, brak dostępu do dashboardu i API oraz pierwsze sygnały o utrudnieniach dla użytkowników.

O 14:04 tymczasowo wyłączono WARP w Londynie, aby ograniczyć wpływ na ruch. O 14:09 zidentyfikowano przyczynę i rozpoczęto wdrażanie poprawki.

Do 14:13 trwały prace nad przywróceniem pozostałych elementów, a o 15:34 przywrócono funkcjonalność dashboardu. Komunikat z 15:57 wskazywał, że część klientów może nadal mieć problemy z logowaniem.

  • Rozpoznanie rdzenia problemu i propagacja fixu potwierdzone wpisami statusowymi.
  • Po 12:48 widoczne były błędy 500/5xx i ograniczony dostęp do narzędzi zarządczych serwisu.
  • Wyłączenie i przywracanie WARP w Londynie przyspieszyło stabilizację.
  • Po 15:34 operatorzy odzyskali kontrolę, ale monitoring pozostaje intensywny.
"Rdzeń incydentu został rozpoznany; poprawka jest wdrożona, lecz część objawów może utrzymywać się jeszcze przez czas potrzebny na pełną propagację."

W praktyce oznacza to stopniowy powrót stabilności, choć administratorzy powinni zweryfikować polityki ruchu i zabezpieczenia, aby zminimalizować ryzyko powtórzeń.

Skala problemu i kogo dotyczy: serwisy, platformy i użytkownicy w Polsce i na świecie

Zakres zakłóceń objął miliony użytkowników i setki tysięcy witryn na różnych kontynentach. Firma pośredniczyła w ruchu dla niemal 20% stron oraz dla 32,8% z listy top 10 000.

Listę dotkniętych otwierały globalne platformy, takie jak X (Twitter), OpenAI i Canva. W Polsce zanotowano przerwy w działaniu wielu serwisów informacyjnych, a także niedostępność Lotto.pl i mobiDziennik.

Typowe objawy u odbiorców i administratorów to błędy 500/5xx, brak dostępu oraz wyraźne spowolnienia ładowania stron i aplikacji. Zakłócenia w warstwie CDN i DNS prowadziły do kłopotów z rozwiązywaniem nazw i sesjami.

  • Skutki dla klientów korporacyjnych: przestoje mogą generować wielomilionowe straty, szczególnie dla firm z listy Fortune 1000.
  • Wpływ na infrastrukturę: kaskadowe błędy uwierzytelniania i problemy z routingiem ruchu.
  • Możliwe tło: tego samego dnia prowadzono prace konserwacyjne w centrach danych, a także rozważana jest hipoteza ataku DDoS; przyczyna jest nadal badana.
"Zakłócenia objęły szerokie spektrum usług i wymusiły aktywację planów ciągłości działania u wielu operatorów."

Jak przebiegała awaria: oś czasu i działania naprawcze Cloudflare

Chronologia zdarzeń pokazuje wyraźne punkty zwrotne, gdy operatorzy przechodzili od identyfikacji do wdrożenia rozwiązań. Poniżej przedstawiono kluczowe momenty z 18 listopada wraz z działaniami technicznymi.

A detailed timeline of the Cloudflare outage, presented as an elegant timeline illustration. In the foreground, a sleek timeline graph with distinct data points marking the key events, rendered in a minimalist style with clean lines and muted colors. In the middle ground, subtly depicted icons and symbols representing the affected internet services and systems. In the background, a softly blurred world map, highlighting the global impact of the outage. The overall mood is one of informative clarity, conveying the gravity and complexity of the incident through a visually striking, data-driven composition.

  • 12:48: oficjalne potwierdzenie szeroko rozpowszechnionych błędy 500 oraz brak dostępu do dashboardu i API. Incydent został natychmiast podniesiony do poziomu krytycznego.
  • Faza początkowa: operatorzy ograniczali wpływ węzłów i skupili diagnostykę na regresjach powodujących falę problemów w warstwie aplikacyjnej.
  • 14:04–14:13: tymczasowe wyłączenie WARP w Londynie w celu odciążenia ruchu. O 14:09 zidentyfikowano źródło problemu i rozpoczęto wdrażanie poprawki. O 14:13 kontynuowano propagację zmian.
  • 15:34–15:57: przywrócono dashboard, co umożliwiło lepszy nadzór nad konfiguracją i telemetrią. Zdarzały się jednak nadal lokalne trudności z logowaniem u niektórych klientów.

Wnioski z przebiegu: działania były etapowe, priorytetem był przywrócenie dostępu administracyjnego i stabilizacja usług w globalnej sieci. Monitoring pozostał aktywny, aby wyłapać resztkowe objawy i zakończyć proces naprawczy.

"Priorytetem było odzyskanie kontroli administracyjnej i stopniowe wygaszenie anomalii w metrykach błędów."

Wniosek

Wniosek

Dzisiejszy incydent ukazał, jak skomplikowane zależności między dostawcami wpływają na działanie tysięcy stron i witryn. Skala obejmowała około 20% stron oraz 32,8% z top 10 000, a wśród dotkniętych były X, OpenAI, Canva, Lotto.pl i mobiDziennik.

Problemy objawiały się błędami 500/5xx i brakiem dostępu do paneli, co uderzyło w doświadczenie użytkownicy i wywołało realne ryzyko finansowe dla klientów, także tych z listy Fortune 1000.

Firma zareagowała szybko, a główne okna naprawcze przypadały na 14:04–15:57 po pierwszym potwierdzeniu o 12:48. Mimo to otwarte pozostają pytania o przyczynę awarii i o to, jak wzmocnić infrastrukturę.

Rekomendacja dla firm: przegląd planów ciągłości, dywersyfikacja krytycznych komponentów, weryfikacja SLA i utrzymanie wzmożonego monitoringu przez najbliższe dni.

FAQ

Co się stało z usługą Cloudflare i jakie są pierwsze informacje?

Firma zgłosiła szerokie problemy z dostępnością swoich usług, które od rana powodowały błędy 5xx, niedostępność dashboardu i API. Inżynierowie rozpoznali problem, wdrożyli poprawki i monitorowali systemy w czasie rzeczywistym.

Jakie regiony i serwisy były najbardziej dotknięte?

Problemy miały charakter globalny — dotyczyły zarówno stron międzynarodowych, jak i polskich portali informacyjnych, serwisów loterii oraz aplikacji mobilnych. Szacunki wskazywały na problemy w znaczącej części sieci, w tym w witrynach z top 10 000.

Jakie objawy zauważyli użytkownicy?

Użytkownicy zgłaszali błędy 500 i inne kody 5xx, długie czasy ładowania stron, brak możliwości zalogowania oraz całkowity brak dostępu do niektórych witryn i aplikacji.

Czy problemy dotknęły popularne platformy, takie jak X (Twitter) czy OpenAI?

Tak — raportowano utrudnienia w działaniu platform społecznościowych i serwisów oferujących API, w tym usług znanych marek. Niektóre aplikacje firm trzecich godzinami doświadczały przerw w działaniu.

Jakie były działania naprawcze i o której godzinie zaczęły przynosić efekt?

Zespół techniczny przeprowadził diagnostykę i wdrożył poprawki etapami. Pierwsze potwierdzone naprawy zaczęły pojawiać się po kilku godzinach — częściowe przywrócenie usługi i stabilizacja miały miejsce między 14:00 a 16:00 czasu polskiego.

Czy to była awaria związana z pracami konserwacyjnymi czy atakiem DDoS?

Oficjalne ustalenia wskazywały na możliwe powiązanie z czynnościami konserwacyjnymi, a także badano hipotezę ataku DDoS. Pełne wyjaśnienie wymagało dalszych analiz i publikacji szczegółowego raportu przez firmę.

Jakie były konsekwencje dla firm i klientów korzystających z usług?

Przerwy w działaniu infrastruktury niosły ryzyko strat finansowych, utraty przychodów i problemów z obsługą klientów, zwłaszcza wśród dużych przedsiębiorstw oraz platform z obsługą masową.

Co powinny zrobić firmy, które korzystają z takich dostawców?

Rekomenduje się przygotowanie planów awaryjnych, wdrożenie redundancji (wielu dostawców DNS, kopie zapasowe kluczowych usług) oraz testy procedur przywracania. Warto też monitorować komunikaty oficjalne i utrzymywać kanały informacyjne dla klientów.

Jak użytkownicy indywidualni mogą sprawdzić, czy problem wynika z dostawcy czy z ich urządzenia?

Najprościej sprawdzić status usługi na oficjalnych stronach statusowych dostawcy, użyć narzędzi do diagnozy DNS oraz przetestować dostęp z innej sieci lub urządzenia. Jeśli wiele serwisów opartych na tym samym dostawcy ma problemy, źródło najpewniej leży po stronie infrastruktury.

Gdzie szukać oficjalnych komunikatów o stanie usług i czasie przywrócenia?

Najpewniejszym źródłem są oficjalne kanały firmy: strona statusu, konto statusowe na Twitterze (X) oraz blog techniczny. Tam pojawiają się aktualizacje, logi incydentów i ostateczne raporty po zakończeniu śledztwa.