106 km w 15 godzin w 'Bison Ultra' - zobacz relację

Supraśl stał się areną wyjątkowego wydarzenia, które przyciągnęło ponad 4,3 tys. biegaczy z 21 krajów. Start najdłuższego dystansu miał miejsce o 3:00, a trasy prowadziły przez Puszczę Knyszyńską i Wzgórza Świętojańskie.

Ta relacja opisuje, jak determinacja i rozsądna taktyka pozwoliły pokonać długi dystans w założonym czasie. Mówimy tu o planowaniu odcinków między punktami odżywczymi, zarządzaniu kryzysami i dbałości o sprzęt oraz stopy.

Opowiadamy o emocjach: cisza lasu przed świtem, napięcie na technicznych ścieżkach i wsparcie wolontariuszy. Pokazujemy też praktyczne wybory żywieniowe i korekty strategii, które decydowały o tempie i wytrzymałości.

To historia nieidealna, lecz realistyczna — o spadkach mocy, małych zwycięstwach i o tym, że ultra to styl życia. Meta w Supraślu i dźwięk charakterystycznego gongu były zwieńczeniem przygotowań, dyscypliny i wspólnego wysiłku.

Najważniejsze wnioski

  • Przygotowanie sprzętowe i żywieniowe decyduje o przebiegu wysiłku.
  • Strategia odcinków i krótkie cele pomagają przejść przez kryzysy.
  • Spokój i adaptacja do warunków są równie ważne jak tempo.
  • Wsparcie wolontariuszy i atmosfera wydarzenia dodają sił.
  • Prewencja (kontrola stóp, smarowanie) zapobiega poważnym problemom.

Supraśl sportowym sercem regionu: rekordowa edycja Bison Ultra-Trail już za nami

Supraśl tego weekendu tętnił sportem i wspólnotą. Całe miasteczko stało się centrum zawodów, gdzie start i meta ułatwiały logistykę i doping rodzin.

Weekend objął sobotnie biegi na dystansach od 12 do 106 oraz niedzielne rajdy rowerowe od 16 do 100. W programie znalazły się też biegi dla dzieci na 100 m, 500 m i 1 km, co podkreśliło prozdrowotny wymiar imprezy.

Trasy prowadziły przez puszczy knyszyńskiej i przez odcinki z Wzgórzami Świętojańskimi. Mieszanka leśnych duktów i technicznych singletracków wymuszała zmiany tempa i szacunek do terenu.

Na listach startowych widniało ponad 4 300 uczestników z 21 krajów świata. Około 35% stanowili zawodnicy z regionu, a limity miejsc wyczerpały się przed rozpoczęciem.

  • Format łączący biegi i rajdy zbudował pełne święto aktywności dla rodzin.
  • Różnorodność dystansów przyciągnęła debiutantów i weteranów.
  • Międzynarodowy skład dodał wydarzeniu wymiaru wymiany doświadczeń.

106 km w 15 godzin w "Bison Ultra": jak wyglądał najdłuższy dystans i wyzwania na trasie

Start o 3:00 wymagał jasnego planu od pierwszych minut. Trasa prowadziła przez puszczy knyszyńskiej i Wzgórza Świętojańskie, z łącznym przewyższeniem około 1 159 m. To nie była tylko wyczerpująca odległość — to była gra zarządzania czasem i energią.

Taktyka i logistyka ultra

Bieg rozłożono na segmenty: nocny odcinek do świtu, techniczne singletracki i wymagające podejścia. Na punktach organizatorzy podkreślali, że to „zawody w jedzeniu i piciu” — więc trening jelita i sprawdzone smaki były kluczowe.

Odżywianie i reakcja na kryzysy

Strategia polegała na częstym piciu co 10–15 minut i krótkich, zaplanowanych postojach. Gdy żołądek odmawiał współpracy zmieniano konsystencję pokarmu lub dodawano sól. Kontrola tempa i czasu na punktach minimalizowała straty.

Wyposażenie i bezpieczeństwo

Obowiązkowy zestaw (folia NRC, kubek, kurtka, telefon, gwizdek) oraz dobrze dopasowane buty decydowały o komforcie. Bison ultra-trail wymagał plecaka z miejscem na zapas i szybką check‑listę przy każdym bufecie.

  • Planowanie odżywiania i nawadniania.
  • Podział biegu na etapy i kontrola tempa.
  • Obowiązkowe wyposażenie gwarantujące bezpieczeństwo.

Wydarzenie, które łączy: sport, region i cel charytatywny

Siła tej imprezy leżała nie tylko w rywalizacji, lecz także w solidarności. Bison Ultra-Trail od 2021 r. wspiera Hospicjum Proroka Eliasza, a do tej pory przekazano już ponad 40 tys. zł.

Na liście startowej było ponad 4 300 osób z 21 krajów świata, co podkreśla międzynarodowy wymiar tej inicjatywy.

Hospicjum Proroka Eliasza - ponad 40 tys. zł wsparcia i rosnąca zbiórka

Środki trafiły do lokalnej placówki, gdzie realnie poprawiają komfort podopiecznych. Zbiórka nadal trwa i daje uczestnikom dodatkową motywację do działania.

  • Konkretny efekt: ponad 40 tys. zł dla hospicjum i dalsza, otwarta zbiórka.
  • Region i gospodarka: wyróżnienie PROT potwierdza rolę imprezy w promocji regionu i turystyki.
  • Rodziny i edukacja: obecność dzieci wzmacnia przekaz o aktywności i empatii.
  • Wolontariusze: lokalne społeczności tworzą punkty wsparcia i budują atmosferę.

Nie ma rzeczy niemożliwych — ta maksyma pojawia się na mecie i w codziennych inicjatywach. Biegaczy łączy wspólny cel: sport przekuwany w pomoc i rozwój Supraśla jako przyjaznego miejsca dla aktywności.

Wniosek

Ten finał potwierdza, że przemyślana taktyka i hart ducha decydują o sukcesie. Sukces na najdłuższym dystansie to efekt planu, systematycznego odżywiania i kontroli tempa, a nie tylko jednego dnia formy.

Rekordowa frekwencja i sprawna organizacja uczyniły ten weekend wyjątkowym. Trasy przez puszczy knyszyńskiej pokazały wymagający, lecz malowniczy profil.

Bison ultra-trail scala sport, lokalną społeczność i cel charytatywny. Impreza rośnie z roku na rok i przyciąga tysiące osób oraz zawodników z różnych miejsc.

Zachęcamy do świadomego przygotowania: wybieraj dystans adekwatny do doświadczenia, testuj sprzęt i szanuj limity. Jeśli szukasz sprawdzianu charakteru i kontaktu z naturą, bison ultra w Supraślu zostawia trwały ślad w sportowej historii.

FAQ

Jak przebiegał najdłuższy dystans podczas edycji Bison Ultra-Trail?

Trasa ultramaratonu prowadziła przez wymagające technicznie ścieżki Puszczy Knyszyńskiej i Wzgórza Świętojańskie. Start zaplanowano na wczesne godziny, a zawodnicy musieli zmierzyć się z przewyższeniami, zmianami podłoża i warunkami pogodowymi charakterystycznymi dla regionu.

O której godzinie był start najdłuższego biegu i jakie były kluczowe punkty trasy?

Najdłuższy bieg rozpoczął się bardzo wcześnie rano, by umożliwić ukończenie dystansu przed zmrokiem. Kluczowe odcinki obejmowały fragmenty leśne, strome podejścia we Wzgórzach Świętojańskich oraz techniczne zjazdy i przejścia po korzeniach i kamieniach.

Jakie wyposażenie było obowiązkowe dla uczestników ultra?

Organizator wymagał podstawowego sprzętu bezpieczeństwa, m.in. folii NRC, kubka, przeciwdeszczowej kurtki, telefonu oraz gwizdka. Zestaw miał zabezpieczać w zmiennych warunkach i umożliwiać kontakt z obsługą trasy.

Jak wyglądała logistyka żywienia i punkty na trasie?

Zawodnicy korzystali z punktów odżywczych rozmieszczonych co kilka kilometrów, oferujących napoje, żele i proste przekąski. Wyzwaniem była taktyka uzupełniania energii i płynów — wielu biegaczy planowało własne zasoby oraz korzystało z volontariuszy i punktów serwisowych.

Ile osób wzięło udział w imprezie i skąd przyjechali zawodnicy?

W wydarzeniu uczestniczyło ponad 4,3 tysiąca osób reprezentujących wiele krajów. Listy startowe na niektóre dystanse były niemal wyczerpane, co podkreśla rosnące zainteresowanie imprezą w skali regionalnej i międzynarodowej.

Jakie dystanse i dodatkowe atrakcje oferował weekend biegowy?

Program obejmował biegi na różnych dystansach od krótszych, około 12 km, po ultramaraton, a także trasy rowerowe w zakresie od 16 do 100 km. Dla najmłodszych przygotowano specjalne zawody i strefy animacji.

W jaki sposób wydarzenie wspierało lokalne cele charytatywne?

Organizatorzy prowadzili zbiórki na rzecz lokalnego hospicjum Proroka Eliasza, dzięki czemu wydarzenie połączyło sport z wsparciem społecznym. Wpłaty i aukcje w ramach imprezy przełożyły się na konkretne kwoty przekazane na opiekę paliatywną.

Jakie warunki terenowe dominowały na trasach w Puszczy Knyszyńskiej?

Trasy w puszczy cechowały się technicznymi odcinkami, zmiennym podłożem, licznymi korzeniami i odcinkami błotnistymi po opadach. To wymagało od zawodników koncentracji oraz odpowiedniego doboru obuwia i tempa.

Czy były specjalne wymagania dla uczestników rowerowych tras?

Uczestnicy tras kolarskich musieli przestrzegać regulaminu dotyczącego wyposażenia, w tym kasku i podstawowych narzędzi do naprawy. Trasy różniły się długością i trudnością, więc uczestnicy dobierali wariant zgodnie z umiejętnościami.

Jak wyglądała organizacja startów i bezpieczeństwo na imprezie?

Starty odbywały się etapami, by rozłożyć tłok na trasie. Służby medyczne i wolontariusze czuwali nad bezpieczeństwem, a oznakowanie tras i punkty kontroli pomagały zawodnikom poruszać się bezpiecznie po terenie.