Jak nie było śniegu tak nie było ale równo o 9 w niedzielny poranek śnieg zaczął sypać. Na wycieczkę rowerową zdecydował się tylko Dariusz Karolkiewicz, który pokonał ze mną trasę 45 km po leśnych terenach. Mieliśmy niesamowitą okazję podziwiać jak smutny las przemienia się w las zimowy. Już pod koniec wycieczki zawitaliśmy do Moniki Zarzeckiej, która ugościła nas żurkiem, kawerką i ciastem.

Specjalny wyjazd rowerowy "Mikołaje na rowery" przyciągnął kilka osób z ekipy Wyszkowska Grupa Rowerowa Wyszków Moje Miasto oraz jej sympatyków: Jacek Piórkowski i Dariusz Karolkiewicz by pokonać 42 kilometry w zimowej aurze. Trasa oczywiście wiodła po bliskich terenach Wyszkowa, głównie po lasach. Każdy z uczestników miał w swoim stroju coś z motywem mikołajowym.

Dziś kręciliśmy się Wokół komina czyli po bliskich okolicach Wyszkowa. 38 km zrobione po lasach może nie jest dużym wyczynem ale samo wyjście na rower to zdecydowanie tak. Trasę pokonało 4 osoby. Odwiedziliśmy pracownię Leona Gruzda, głaz pamiątkowy w Gaciach, punkt turystyczny w Choszczowe. Na zakończenie zajechaliśmy do Doroty Gruchalskiej na miły słodki poczęstunek. Zapraszamy za tydzień już w naStrojach mikołajowych.